GABL
  Iunius Appius Domitius Marcellus
 


Tylko i wyłącznie dla przyjaciół – Felix

Wiek – 35 lat (28 IR)

Wzrost – 186

Waga – 80

Kolor włosów – czarny

Kolor oczu – ciemny brąz

 

 

Niezwykle pewny siebie i swej urody. Włosy nosi półdługie w lekkim nieładzie, co dodaje mu jednak uroku. Na jego twarzy nie zobaczy się szerokiego, szczerego uśmiechu, jedynie ironiczny uśmieszek. Niedostępny i chłodny, zdający sobie doskonale z siły pieniędzy, jakie ma w swoim posiadaniu. Nie ma dla niego rzeczy, której nie można kupić. Nie ma dla niego człowieka, którego nie byłby w stanie wycenić. Nie mówi zbyt wiele, ale za to treściwie i na temat. Nie przejmuje się tym, czy swoim zachowaniem lub słowem kogoś rani. Dba tylko o siebie.

Ponad wszystko jest jednak wierny Rzymowi. Przez myśl mu nigdy nie przeszło, że mógłby zrobić coś wbrew Republice. Posiada nienaganne maniery i wie, jak ma się zachować w praktycznie każdej sytuacji.

 

 

Juniusz urodził się i wychował w Rzymie w bardzo bogatej rodzinie, należącej do warstwy nobilów. Wprawdzie nazwisko zobowiązywało, aby rodzina zajmowała się polityką, lecz już jego dziadek stwierdził, że lepsze i pewniejsze pieniądze robi się na handlu i wszelkiego rodzaju inwestycjach. I miał rację, bo dzięki temu rodzina przeżyła zmiany, jakie zachodziły w Rzymie od momentu przekroczenia przez Cezara Rubikonu.

Długo wyczekiwano narodzin Juniusza, gdyż wcześniej na świat przyszły trzy siostry. Ojciec już chciał się rozwodzić lub sprowadzić sobie kochanki, które mogłyby spełnić jego pragnienie. Dlatego Juniusz był rozpieszczany i hołubiony do granic możliwości, choć z drugiej strony przyłożono się do jego edukacji. Odebrał staranne, wszechstronne wykształcenie, w tym też dobrze nauczył się władać bronią. Wszystko by móc prowadzić interesy we wszystkich zakątkach Imperium Romanum.

Nie miał wielu znajomych, a co dopiero przyjaciół. Jedna osoba tylko zdobyła w pełni jego zaufanie i ma je do dzisiaj – Eomer. Mimo czteroletniej różnicy wieku chłopcy bardzo szybko znaleźli wspólny język. Dorastając, prowadzili długo podobny tryb życia, dopóki Juniusz nie został zmuszony zająć się rodzinnymi interesami a Eomer opuścił Rzym wraz z Ierene, którą Felix miał okazję poznać.

Wspominał z ogromną nostalgią tamte czasy, pełne brawury i spontaniczności. Uczestnictwo w ulicznych walkach, sprawdzanie swoich umiejętności, picie do nieprzytomności i pamiątki w postaci blizn. Szczególnie jedna, przebiegająca od żeber po pas. Ledwie powrócił do pełni sił. Po tamtym incydencie ojciec powiedział głośno „Dość” i odizolował go od towarzystwa. Od tego momentu życie jego stało się przerażająco nudne. Całe dnie spędzał nad stosem papirusów, licząc, pisząc, analizując, kombinując. Na efekty nie trzeba było długo czekać, majątek powiększał się w przerażającym wręcz tempie, osiągając niebotyczną sumkę, o której nie marzył nawet jego dziadek. Stał się pracoholikiem, nic się dla niego nie liczyło, tylko pomnażanie pieniędzy. Jego interesy rozpościerały się w całym Imperium, a w szczególności w Galii.

 
 
   
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja