GABL
  Modlitwy
 

Modlitwa – poezja o zabarwieniu religijnym czy może głos duszy i pragnień wydobywający się na zewnątrz. Niezależnie od tego jak na nią spojrzymy, jej treść kierujemy do naszych nieśmiertelnych opiekunów, prosząc je o zdrowie, szczęście, miłość, ale też o urodzaj, zwycięstwo.  

 

Oto próbka tego, co potrafią mieszkańcy Galii.

Jak dla mnie to poezja duszy!

 

***

Belenosie, strażniku świętego ognia.
Wejrzyj łaskawym okiem na bogobojnych obywateli.
Wysłuchaj próśb Twego uniżonego sługi.
Znając Twą moc i władze błagam Cię zakończ już pochmurne chłodne dni,
Ześlij nam promienie słońca i rześką bryzę poranka.
Nie pozwól by bydło marzło a zboże gniło.
Jako wyraz pokory i bogobojności przyjmij te ofiarę.

Gildurf

***

Neptunie, opiekunie miasta Iuliobona!
Patronie żyjących tu ludzi!
Bogu wszelki mórz!
Wołam do Ciebie stojąc tu przed Twym obliczem
z czystym sercem, i gorejącą prośbą.
Okaż swe łaski prowincji w której to imię Twe nigdy nie doznało uszczerbku,
A tylko czci wielkiej i uwielbienia.
Wspominaj jej nazwę i lud Tobie oddany wśród całego rodzeństwa Twego oraz innych nieśmiertelnych.
Wśród swych sług szczególną mniej piecze na osobę najwięcej Cię miłującą,
Kobietę sercem Tobie i prowincji tej w pełni oddaną.
Tą która z nami jest już tylko duchem. Lidie Vinicius.
Przyjmij proszę tę stworzenia Tobie poświęcone jako ofiarę za wysłuchanie próśb naszych.

Gildurf

***

O Neptunie, opiekunie miasta Iuliobona!
Patronie żyjących tu Rzymian i ludzi ci wiernych!
Bogu wszelakich mórz i rzek!
Wołam do Ciebie, ja Cornelius prefekt Augustoritum nad rzeką Vienną położonym, stojąc tu przed Twym obliczem
z czystym sercem, i prośbą, eeee prośbą ognistą.
Okaż swe łaski prowincji, w której to imię Twe nigdy nie doznało uszczerbku i dla miasta mego Augustoritum,
A tylko czci wielkiej i uwielbienia.
Wspominaj ich nazwę i lud Tobie oddany wśród całego rodzaju Twego oraz innych nieśmiertelnych.
Wśród swych sług szczególną mniej piecze na osobę najwięcej Cię miłującą, Kobietę sercem Tobie i prowincji tej w pełni oddaną.
Tą która z nami jest już tylko duchem. Lidie Vinicius, naszą Kwestor.
Przyjmij proszę tę stworzenia bydlęce Tobie poświęcone jako ofiarę za wysłuchanie próśb naszych i za pomyślność miasta Augustoritum i mego urzędu prefektorskiego.

Marek

***

Bogowie, losu naszego twórcy.
Pokażcie łagodne swe oblicze.
Dajcie się poznać jako miłosierni.

I oblejcie tą krainę strumieniami
radości, szczęścia, pomyślności.

Niech spływają na nią bogactwa natury.
Niech lud żyje w spokoju i zdrowiu.
Niech znikną troski.

Niech odejdą w kąt wszelkie
nieszczęścia, plagi, problemy.

Niech góruje na ich twarzach uśmiech.
Niech ogarnia ich pogoda ducha.
Niech strach, płacz będę im obce.

Proszę…

Julia

***

Mam na imię Leah. Choć niektórzy nazywają mnie Kruszyną.
Wy macie też swoje imiona, a mówimy do Was ogólnie bogowie.
Ja powiem tak właśnie ogólnie. Mam nadzieję, że się nie pogniewacie.

Chciałam powiedzieć, że bardzo mi się tu podoba.
Jest i śnieg i słońce.
Mama jest uśmiechnięta i zadowolona.
Ciocia jest spokojniejsza.

Angus zdrowo rośnie, choć znowu coś ma za wysoką temperaturę.
I mamy dużo znajomych a ja nawet zyskałam wujka.

Nie chciałabym tego wszystkiego stracić.
Dlatego proszę Was byście się opiekowali Galią jak mama opiekuje się mną.
Nie rozpieszczajcie słodyczami mieszkańców, ale kochajcie.
Bądźcie łaskawi.

Bo jest naprawdę fajnie, gdy wszyscy się uśmiechają.
Robi się tak jakoś cieplej w sercu.

Wasza na zawsze.
Leah.

 

 

 
   
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja